Na dzisiejszej sesji większość radnych przychyliła się do projektu burmistrza Iwaszkiewicza, żeby wydzierżawić prywatnemu podmiotowi Dziką Plażę przy ul. Jeziornej na rzecz pola campingowego. Wydzierżawiony ma zostać niemal cały teren plaży tj. 5,6 ha! (projekt graficzny u dołu) Kwota jaką planuje uzyskać burmistrz z tytułu dzierżawy ma wynieść ok. ...... 50.000 zł rocznie (tyle wpisano w uzasadnieniu projektu)!
Burmistrz dostał zielone światło od większości rady na znalezienie dzierżawcy na ten grunt. Najprawdopodobniej wyłoniony zostanie w drodze pisemnego przetargu. Okres dzierżawy ma wynieść powyżej 3 lat i może być nieoznaczony. Zagwarantowana musi być ogólnodostępność do wody. Kwota jaką burmistrz Iwaszkiewicz zamierza otrzymać od przedsiębiorcy ma wynosić ok. 50 000 zł rocznie, co wynika z jego projektu uchwały. Szanowni Państwo, jestem absolutnie przeciwny wydzierżawieniu tak ważnego miejsca dla podmiotu prywatnego. Chociaż sam jestem prywatnym przedsiębiorcą, to interes Miasta jest dla mnie na pierwszym miejscu. Uważam, że pomysł pola campingowego w tym miejscu jest bardzo dobry, jednak to nie prywatny podmiot powinien prowadzić pole campingowe, tylko Miasto poprzez MOSiR, który dziś z powodzeniem zarządza chociażby Ekomariną. Jeżeli kogoś dziwi takie rozwiązanie, to warto wspomnieć, że od tego roku zarządcą Campingu Borowo w Bystrym jest Gmina Wiejska Giżycko, która to zadanie zleciła swojej jednostce - Gminnemu Zakładowi Komunalnemu. Dzięki temu pieniądze z wynajętych miejsc campingowych, namiotowych, parceli w pełni zasilają budżet Gminy Wiejskiej. A mowa tu o dużych sumach.
Niestety przedstawiony nam przez burmistrza projekt dzierżawy tego terenu nie posiadał żadnych analiz jak dochodowe może być zarządzanie takim obiektem. Żadnej analizy dochodów i kosztów. Żadnego odniesienia do innych pól campingowych na Mazurach i w kraju. Skontaktowałem zatem się osobiście (jeszcze podczas sesji) z trzema polami campingowymi w Polsce i zapytałem ile miejsc noclegowych można zmieścić na powierzchni 5,6 ha, odpowiedź oscylowała w granicy - minimum 300!. Ceny za miejsce wahają się w zależności od małego namiotu (15zł/doba) do dużego kampera (80zł/doba). Na potrzeby wyliczeń przyjmijmy średnią wartość 25zł za jedno miejsce za dobę:
300 miejsc x 30zł/doba x 60 ilość dni w sezonie = 540 000zł
Przyjąłem że działalność pola campingowego to tylko 60 dni w sezonie wysokim (lipiec, sierpień) a miejsce kosztuje średnio 30zł/doba, więc użyłem (bardzo mocno) dolnych widełek do wyliczenia potencjalnego zysku. Jak Państwo sami widzicie, większość radnych oraz burmistrz Iwaszkiewicz chcą w obce ręce oddać kurę znoszącą złote jajka, za jakieś .... jedno jajko rocznie! Nie muszę mówić jak cenne i atrakcyjne jest nabrzeże j. Niegocin. Jak ważne dla mieszkańców Giżycka.
Jeżeli Miasto Giżycko wzorem Gminy Wiejskiej zdecydowałoby się, prowadzić pole campingowe we własnym zakresie do czego namawiałem burmistrza oraz pozostałych radnych, to do kasy Miasta wpływałoby kilkaset złotych rocznie więcej! Po to giżycki podatnik wyrównał ten teren, uporządkował, nawiózł piachu i zamontował ławeczki, grille itp., żeby przynosił on jak najwięcej pieniędzy, za które będzie można naprawiać i remontować miejskie chodniki i ulice. Tymczasem Miasto chce oddać ten teren prywatnemu dzierżawcy na CAŁY ROK za kwotę ok. 50 000 zł. Nawet jeżeli w drodze przetargu najwyższa kwota będzie wynosić 100 000 zł to w dalszym ciągu Miasto będzie mocno na minusie. Dodatkowo niesie to ze sobą szereg innych problemów, bo skoro prywatny podmiot będzie dzierżawcą terenu przez cały rok, to poza sezonem będzie on starał się również zarobkować na tym gruncie np. poprzez zimowanie jachtów, które utrudnią nam giżycczanom spędzanie tam wolnego czasu.
Niestety większość radnych "była głucha" na moje argumenty. Wszyscy radni GPO Wojciecha Iwaszkiewicza + OK Giżycko zagłosowali ZA, natomiast wszyscy obecni radni Aktywnego Giżycka zagłosowali PRZECIW (Ja, Piotr Andruszkiewicz oraz Łukasz Zakrzewski). Myślę, że to głosowanie dobrze odzwierciedla podejście do polityki Miasta i pokazuje różnicę w postrzeganiu jego możliwości.
P.S Dla porównania, w latach 2015-2018 Gmina Wiejska Giżycko (zanim sama postanowiła zarządzać campingiem Borowo) za dzierżawę 2ha pola campingowego BOROWO w miejscowości Bystry, otrzymywała od prywatnego podmiotu 144 000 zł rocznie! Burmistrz Iwaszkiewicz 5,6 ha chce oddać za ok. 50.000 zł rocznie.
Projekt w BIPie: https://bip-v1-files.idcom-jst.pl/sites/3080/wiadomosci/549812/files/projekt_e.pdf