Gdyby próbować odpowiedzieć na pytanie; "Czy Giżycko się rozwija?" z pewnością głównym czynnikiem, który należałoby wziąć pod uwagę byłaby demografia naszego miasta, a konkretnie tendencja liczby giżycczan. Jeżeli miasto rozwijałoby się w odpowiednim tempie i na zadawalającym poziomie, nie mam wątpliwości, że ludzie chcieliby tu przyjeżdżać, osiedlać się i żyć. Tymczasem poprzedni rok jest kolejnym, gdy odnotowujemy gwałtowny spadek liczby mieszkańców naszego miasta.
Na początku roku złożyłem interpelację dotyczącą demografii Giżycka. Z odpowiedzi Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego wynika, że:
- W Giżycku na 31 grudnia 2020 r. zameldowanych na pobyt stały było 27 175 mieszkańców, to o 398 osób mniej niż w 2019 roku
- Jako mieszkańcy Giżycka, jesteśmy coraz starsi. Średnia wieku przeciętnego giżycczanina to już 43,2 lata (w 2019 roku było to - 42,9), co oznacza, że młodzi ludzie nie chcą tu wracać bądź osiedlać się w Giżycku.
- W 2020 roku zarejestrowano 206 urodzeń (w 2019 roku było to 238 dzieci)
- W 2020 roku zarejestrowano 385 zgonów (w 2019 roku było ich 341)
- Oznacza to, że przyrost naturalny w mieście ubiegłym roku był ujemny, wyniósł —179 (w 2019 - 103)
- Najpopularniejsze nazwiska mieszkańców Giżycka to: Kozłowscy, Jankowscy i Wiśniewscy
Pomniejszająca się stale liczba mieszkańców Giżycka, niesie za sobą wymierne skutki. Mniej mieszkańców to mnie podatników, którzy dokładają się do kasy Miasta. To mniej pieniędzy na utrzymanie infrastruktury, szkół, sportu i kultury. Zadaniem i wyznacznikiem dobrze prowadzonej polityki samorządowej jest stale rosnąca społeczność miasta/gminy. To nic innego jak "głosowanie nogami", bo jeżeli miasto stwarza warunki i perspektywy życia i rozwoju, to chce w nim mieszkać coraz więcej osób i odwrotnie. Niestety realizowana od 6 lat polityka burmistrza Iwaszkiewicza zostanie zapamiętana jako okres rekordowego spadku populacji Giżycka oraz rekordowego zadłużenia naszego Miasta.
"Liczba prawdę Ci powie"
Widzimy, że rekordowe zadłużenie Giżycka i prowadzone przez to inwestycje zupełnie nie zrealizowały swojego celu, mianowicie nie przyczyniły się do wzrostu liczby mieszkańców, a przecież przed każdą inwestycją powinniśmy odpowiedzieć na pytanie: "Czy zakładana inwestycja przyczyni się do rozwoju Giżycka, czy zachęci do pozostania lub osiedlenia się w Mieście?". W myśleniu włodarzy Miasta dalej panuje błędne założenie, że Giżycko jest miastem turystycznym i inwestycje powinny być realizowane pod kątem turysty, a nie mieszkańca. Przykładem takiego podejścia niech będzie obiecana podczas kampanii wyborczej realizacja 100 mieszkań socjalnych, którą złożył obecny burmistrz. Już wiadomo, że nie powstaną, po tym jak w listopadzie unieważniono postępowanie na wybór partnera prywatnego, z którym miasto miało wspólnie budować mieszkania.
Wykres wyjaśnienie: Dane do 2018 roku pochodzą z Urzędu Statystycznego, od 2018 roku z danych zawartych w Raporcie o stanie Miasta Giżycka .
Dane pochodzące ze strony gizycko.pl