W listopadzie ubiegłego roku, gdy bardzo głośno mówiło się o potrzebie dostarczenia do naszego szpitala wodny pitnej, chusteczek i kremów i gdy mieszkańcy solidarnie w ramach "pospolitego ruszenia" organizowali zbiórki tych artykułów, nasze stowarzyszenie Aktywne Giżycko również ruszyło z pomocą. Za pomocą portalu crowdfundingowego - zrzutka.pl, założyliśmy zbiórkę z której środki miały trafić na rzecz giżyckiego szpitala. Miały, ale nie trafią. Prezes Giżyckiej Ochrony Zdrowia p. Anita Karnacewicz odmówiła przyjęcia kwoty 1500 zł z organizowanej przez nas zrzutki.
Kwota jest co prawda symboliczna, ale zawsze. Oprócz radnych Aktywnego Giżycka złożyło się na nią w sumie 35 osób, którym serdecznie chciałbym w tym miejscu podziękować. Nie rozumiem postawy Pani Prezes i nie poznaje jej. Mam wrażenie jakiejś niewyobrażalnej przemiany Pani Prezes, albo działania pod czyimś naciskiem. Gdy w kwietniu ubiegłego roku, jako stowarzyszenie Aktywne Giżycko przekazaliśmy szpitalowi termometry bezdotykowe o wartości 3000zł (finansowane włącznie z diet radnych Aktywnego Giżycka) o które również nikt nas nie prosił, to nie tylko otrzymaliśmy podziękowania od dyrekcji szpitala, ale również zostaliśmy wpisani w poczet darczyńców giżyckiego szpitala na ich stronie internetowej (można to zobaczyć tutaj https://zozgiz.pl/2020/04/03/ofiarodawcy-darczyncy-2/)
Co zamieniło się zatem od kwietnia, że szpital dziś nie chce ofiarowanej przez Aktywne Giżycko pomocy materialnej i finansowej? Od 1. lipca zarządzenie szpitalem przejęło Miasto Giżycko, a jedynym zwierzchnikiem Pani Prezes Karnacewicz stał się miejski organ wykonawczy, czyli burmistrz Wojciech Karol Iwaszkiewicz. Zatem możemy się tylko domyślać skąd nagła zmiana Pani Prezes w podejściu do oferowanej pomocy przez nasze stowarzyszenie.
W oficjalnym komunikacje jaki wydała Pani Prezes w ostatnich dniach, oświadczyła, że odmówiła przyjęcia pieniędzy ze zrzutki z powodu "kłamliwych" treści zbiórki, sugerujących m.in. brak wody butelkowanej w szpitalu i pozostałych artykułów. Tłumaczenie Pani Prezes jest o tyle dziwne i zaskakujące, gdyż nie reagowała w ten sposób gdy mieszkańcy w listopadzie ubiegłego roku skrzykiwali się aby na własną rękę dostarczyć wodę do szpitala. Nie apelowała wtedy o zaprzestanie tego procederu i nie nazywała tych informacji kłamstwem. Nie odnosiła się i nie nazywała kłamstwem tych informacji, gdy o braku wody i potrzebie zbiórki wody, chusteczek i kremów informował na swojej stronie www oraz fanpage POWIAT GIŻYCKI, GAZETA GIZYCKA, czy GIŻYCKO.INFO (zrzuty z ekranu poniżej). Pani Prezes nie odnosiła się i nie nazywała kłamstwem, gdy sam burmistrz Iwaszkiewicz precyzował na łamach Gazety Giżyckiej, ze woda do picia powinna być w małych buteleczkach (zrzut ekranu artykuł GG z 16 listopada), a dyrektor ds. pielęgniarstwa p. Małgorzata Mistera przyjmowała butelkowaną wodę od mieszkańcow (zdjęcia z portalu Giżycko.info poniżej), ale tylko gdy Aktywne Giżycko napisało, że potrzebna jest woda, chusteczki i kremy i zrobiliśmy zbiórkę, której pieniądze w 100% chcieliśmy przekazać na ten cel, zostaliśmy potraktowani nie jak kwietniowi partnerzy, lecz wrogowie. To przykre. Szkoda, że solidarność mieszkańców i oddolne działania przegrały z polityką, przez małe "p".
STRONA WWW POWIATU GIŻYCKIEGO
Strona facebookowa Powiatu Giżyckiego
Strona Gazety Giżyckiej z informacją o zbiórce
Giżycko Info