We czwartek jeden z mieszkańców przebywający na Dzikiej plaży z dzieckiem, poinformował mnie o nieznanej substancji, która znajdowała się w strumyku (cieku wodnym) wpływającym do Niegocina. Woda przybrała kolor biały. Na miejsce przyjechała Straż Miejska oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Może być to zanieczyszczenie spowodowane przez człowieka, ale równie dobrze mogą być to związki organiczne, które w wyniku zakwitu roślinności pomieszały wodę z tlenem i beztlenową, w efekcie czego daje podobną barwę do tej, która wystąpiła na Dzikiej plaży. Odpowiedź poznamy w poniedziałek, gdy znane będą wyniki z laboratorium. Do tego czasu nie warto wyrokować i oskarżać.
Garść faktów. Ciek wody wpadający do Niegocina przy dzikiej plaży, to popularny strumyk odwadniający znaczną część naszego miasta. Wiedzie on od ... Lasku Miejskiego i płynie wschodnią częścią Giżycka, przecinając m.in. ulice: Białostocką, Warmińską Przemysłową, a więc dzielnice przemysłowe Giżycka. Po drodze zbiera wiele brudu, a na końcu wpływa na Dziką Plażę. Od roku wspomniana Dzika plaża stała się miejscem często uczęszczanym przez mieszkańców Giżycka oraz turystów. Za jej mini-rewitalizację i nowy wygląd należą się brawa. Idziemy na plażę, więc automatycznie myślimy o kąpieli w wodzie, ale uwaga NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻE PLAŻA TA NIE JEST KĄPIELISKIEM. Tej informacji po po prostu tam brakuje. Nie jest kąpieliskiem, nie tylko dlatego, że nie jest strzeżona (choć to też), ale nie może nim być, własnie przez ciek wodny który niesie ze sobą brud z całego miasta. Apeluje do rodziców, nie kąpcie tam swoich dzieci, tam naprawdę jest brudno.
Najgorsze jest to, że nie jest to pierwszy tego typu sygnał od mieszkańców. W związku z tym w maju i czerwcu kierowałem prośby w tej sprawie do Burmistrza Iwaszkiewicza i Pani Naczelnik Wydziału Gospodarki i Ochrony Środowiska, żeby postawić tam ostrzeżenie, znak informacyjny albo planszę informującą (raczej przestrzegającą) przed kąpielą w tym miejscu z dwóch powodów 1) Cieku wodnego 2) Braku ratownika. Burmistrz na majowej komisji obiecał taką tablicę postawić, a Pani naczelnik takiej potrzeby zupełnie nie widzi. Do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiono, szkoda. Abstrahując od tego, czy czwartkowa zmiana barwy wody spowodowana była przez człowieka, czy naturę, należy zrozumieć, że chodzi o zdrowie mieszkańców i gości odwiedzających Giżycko.
Zanieczyszczenie cieku wodnegoZanieczyszczenie cieku wodnego wpływającego do Niegocina od strony tzw. dzikiej plaży. Nie jest to pierwsze tego typu zdarzenie. Więcej na stronie www.radnyAndruszkiewicz.pl
Opublikowany przez Paweł Andruszkiewicz - radny miejski w Giżycku Piątek, 26 lipca 2019