Coś się kończy, coś zaczyna...
DZIĘKUJĘ
Nasz klub Giżycki Klub Morsów "Zimny Ptak", w styczniu skończy 4 lata. Jetem dumny, że udało się na początku zjednoczyć niemal wszystkie środowiska morsów pod wspólnym szyldem i jako ZIMNY PTAK wchodzić w kolejne sezony morsowania. To dowód, że Giżycko może być atrakcyjne również poza sezonem letnim.
Wielokrotnie pisałem, że zaczynała nas garstka, a dziś to kilkadziesiąt osób, które co niedziela o 12.00, przez ponad pół roku spotykają się, żeby wspólnie się pomoczyć, hartować, pośmiać i zrelaksować. Od samego początku, pierwszego wejścia w 2014, co tydzień byli ze mną Paweł Klimaszewski i Grzegorz Jakacki oraz Jagoda i Zenon Dobrzyn. Przez 4 lata przewinęły się setki giżycczan i gości, zarówno z Polski oraz zagranicy - Vijay Vel z Indii, był naszym "najdalszym" gościem
Dziś chciałbym podziękować wszystkim i poinformować, że moja rola jako prezesa giżyckiego klubu dobiegał końca. Tak uznałem. Uważam, że nic nie ma wiecznego, a wielu znakomitych ludzi, będących dziś ZIMNYMI PTAKAMI, wie jak lepiej, szybciej i prężniej rozwijać nasz klub. Widzę taką osobę. Dziś podczas morsowania zarekomendowałem i nominowałem jednocześnie nowego prezesa - Piotr Gritzner. Piotr to Mistrz Polski w Triathlonie z 1992 i 1994 roku, kierownik infrastruktury sportowej w Centralny Ośrodek Sportu w Giżycku oraz znakomity trener, pływak i instruktor morsowania. Piotr da radę i wprowadzi nas na nowe szerokie wody. Ja oczywiście również, w dalszym ciągu będę regularnie przychodził w każdą niedzielę o godzinie 12.00
DZIĘKUJĘ I DO ZOBACZENIA w kolejną niedzielę