- Paweł Andruszkiewicz
- Aktualności
Ulica Sadowa doczeka się w końcu remontu? Decyzja wojewody jeszcze w listopadzie
Jeszcze w listopadzie zostaną rozstrzygnięte wnioski z wojewódzkiego Funduszu Dróg Samorządowych zarządzanego przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego. Istnieje szansa, że tym razem wniosek na przebudowę ul. Sadowej uzyska aprobatę Urzędu Wojewódzkiego i zostanie nam udzielone dofinansowanie w kwocie 700.000 zł, co stanowi 70% kosztów przebudowy tej ulicy.
Jutro na sesji tematem zajmą się również radni, którzy dokonają zmiany w budżecie miasta, uwzględniając remont ulicy. Ulica Sadowa, jak i pozostałe drogi gruntowe na osiedlu Wilanów, stanowią priorytet moich działań jako radnego. W ubiegłym roku zgłosiłem ul. Sadową jako wniosek budżetowy a w roku 2019 wnioskowałem do burmistrza, aby z racji braku pieniędzy w miejskiej kasie, zawnioskował do Urzędu Wojewódzkiego o środki z Funduszu Dróg Samorządowych, co się zadziało. Najważniejszy jednak jest fakt, że aby aplikować o środki z FDS, wnioskowana ulica musi posiadać dokumentację techniczną i ulica Sadowa była jedyną ulicą w mieście, która taką dokumentację posiadała, stąd też zgłoszenie Sadowej do programu był oczywisty!
Sukces ma wielu ojców, dziś na stornie burmistrza Iwaszkiewicza czytam, że to jego sukces do spółki z ... radnym Bociem (radny rozdał dziś nawet mieszkańcom ulicy Sadowej list, w którym przypisuje sobie jeszcze niezdobyte środki na remont ulicy). O ironio :) Cieszy mnie zaangażowanie wspomnianej dwójki, szkoda jednak, że burmistrz Iwaszkiewicz o możliwym dofinansowaniu poinformował dziś wyłącznie radnego Bocia, choć doskonale wie jak bardzo wraz z mieszkańcami ul. Sadowej i radnym Piotrem Andruszkiewiczem zabiegaliśmy o Sadową. To nie burmistrz Iwaszkiewicz i radny Boć są ojcami sukcesu ulicy Sadowej, tylko mieszkańcy Wilanowa! To dzięki ich głosom złożony w 2015 roku przez radnego Piotra Andruszkiewicza (Aktywne Giżycko) projekt do Giżyckiego Budżetu Obywatelskiego zakładający stworzenie dokumentacji technicznej tej ulicy WYGRAŁ! I to dzięki nim ta dokumentacja techniczna przeleżała 4 lata w urzędowej szufladzie i pewnie sama przebudowa nigdy nie byłaby możliwa (od 2014 roku na osiedlu Wilanów nie wyremontowane ani jednego metra chodnika i ulicy) gdyby nie cud, jakim jest wojewódzki program Funduszu Dróg Lokalnych, który zakłada, że można wnioskować jedynie o remont ulic posiadających dokumentację techniczną!
Zdjęcie do artykułu z 2019 roku, gdy informowaliśmy mieszkańców ulicy Sadowej listownie o możliwości przebudowy ulicy ze środków FDS.